Dlug
Każdym szeptem z twoich ust
Każdym dźwiękiem twoich słów
Przywołujesz tamte dni
A ja zatrzeć chciałbym ślad
O jeden strzał
Za dużo by cofnąć czas
O jeden strzał
Już nie da się wrócić tam
Koniec walk
Już dosyć walk
Wokół tylko świst kul
Ostrzem słów wchodzisz w drogę
Koniec walk
Już dosyć walk
Nie chcesz tych ran
A znów stajesz się wrogiem
Koniec walk
Już dosyć walk
Wokół tylko świst kul
Ostrzem słów wchodzisz w drogę
Koniec walk
Już dosyć walk
Nie chcesz tych ran
A znów stajesz się wrogiem
Każdym niespełnionym snem
Każdym zmarnowanym dniem
Zaciągnęłaś u mnie dług
A ja nie chce więcej spłat
Nie będę chciał
Czekać na lepszy czas
Już nie chce stać
I liczyć straconych szans
Koniec walk
Już dosyć walk
Wokół tylko świst kul
Ostrzem słów wchodzisz w drogę
Koniec walk
Już dosyć walk
Nie chcesz tych ran
A znów stajesz się wrogiem
Koniec walk
Już dosyć walk
Wokół tylko świst kul
Ostrzem słów wchodzisz w drogę
Koniec walk
Już dosyć walk
Nie chcesz tych ran
A znów stajesz się wrogiem
Koniec walk
Już dosyć walk
Wokół tylko świst kul
Ostrzem słów wchodzisz w drogę
Koniec walk
Już dosyć walk
Nie chcesz tych ran
A znów stajesz się wrogiem
Koniec walk
Już dosyć walk
Wokół tylko świst kul
Ostrzem słów wchodzisz w drogę
Koniec walk
Już dosyć walk
Nie chcesz tych ran
A znów stajesz się wrogiem