Wyspa róż
Pęknięte szkło pamiętam to
Co w głowie jak echo brzmi
Spotkałem ją rozbiła mi dom
Zamknąłem za sobą drzwi
Nie mieszkam już na wyspie róż
Liczę dni
Na wolność znów czekam
Uciekła w świat jakby ją gnał
Na prochach kręcony czad
Wargi do krwi zagryzłem by
By się uwolnić od ran
Wokół się tka miniony czas
Liczę dni i czuje ją
Wolność w mojej głowie
Wróci jak sen po ciężkim dniu
Wolność w każdym słowie
Cisza co nie boli już
Siedzę wśród ścian zupełnie sam
Brak klamek powietrza brak
Marzę o dniu o blasku dnia
Wśród betonowych krat
Tak sam na sam
Wsród czterech ścian
Liczę dni i czuję ją
Czuję
Wolność w mojej głowie
Wróci jak sen po ciężkim dniu
Wolność w każdym słowie
Cisza co nie boli już