Oczy słońc
W lustrze lśni twój wdzięk
Czasem nie bo wstręt
Zawsze czart gdy kpię
Człek
Z natury szatan
Łże żez drzewa spadł
Lecz szkoły w gminach nauczą cię człowiek to glina
Gdybym dziś wierzyć miał
To nie lepiej w wesołą Mickey Mouse
W duchy snów
W duchy drzew
I wbez krwi czekoladowe msze
W oczy słońc
W oczy słońc
W oczy słońc
Nonsens
A może świat to wieczny mord
Marzenia swe maluje krwią
A może pierwsze było bum
No i ostatnie pewnie bum
Gdybym dziś wierzyć miał
To nie lepiej w wesołą Mickey Mouse
W duchy snów
W duchy drzew
I wbez krwi czekoladowe msze
W oczy słońc
W oczy słońc
W oczy słońc
Nonsens
A może świat to wieczny mord
Marzenia swe maluje krwią
A może pierwsze było bum
No i ostatnie pewnie bum
Tylko kamienie
Tylko kamienie
Tylko kamienie