Gleboka studzienka
Głęboka studzienka głęboko kopana
A przy niej Kasieńka jak wymalowana
Przy studzience stała wodę nabierała
O swoim kochanku Jasieńku myślała
Głęboka studzienko czy mam do cię skoczyć
Za moim Jasieńkiem co ma czarne oczy
Gdybym cię Jasieńku w wodzie zobaczyła
Tobym ja za tobą do wody wskoczyła
Naprzód bym wrzuciła ten biały wianeczek
Com sobie uwiła ze samych różyczek
Ale ja nie wskoczę bo jest za głęboka
Daleko jest do dna i zimna jest woda
Ucałuję listek szeroki dębowy
Razem z pozdrowieniem wrzucę go do wody
Zanieś go studzienko do Jasia mojego
Pozdrów go ode mnie ja czekam na niego