Och, Siostro
Och, siostro proszę w ramiona me weź
Nie traktuj mnie jak obcego
Nasz ojciec bacznie oceni twój gest
Więc zważ na niebezpieczeństwo
Razem wychowani od kołyski aż po grób
Umarli, zmartwychwstali, ocalił nas cud
Och, siostro, proszę, za brata mnie miej
Czyż nie wart jestem uczucia
Ojciec miłości wyznaczył nas cel
Przestrzegaj jego pouczeń
Razem wychowani od kołyski aż po grób
Umarli, zmartwychwstali, ocalił nas cud
Razem wychowani od kołyski aż po grób
Umarli, zmartwychwstali, ocalił nas cud
Och, siostro skoro już przeszedłem przez próg
Czemu pogrążasz mnie we smutku
Czas to ocean, więc i on ma swój brzeg
Nie wiesz czy spotkasz mnie jutro