Ty albo ¿adna
Co tu kryæ
Kocham ciê szalenie
Twoim byæ
Jesteœ mym marzeniem
Cudne oczu twe
Dziwnie mêcz¹ mnie
I na jawie
I we œnie
Ah, wiesz
¯e mnie stale kusisz
Mów, co chcesz
Moj¹ zostaæ musisz
Serce skrad³aœ mi
Pe³zn¹ w smutku dni
Wiêc otwarcie
Mówiê ci
Twój los na jedn¹ stawiam kartê
Ty albo ¿adna, ty albo ¿adna
Tak musi byæ, bo serce mam uparte
Ty albo ¿adna, ty albo nikt
Choæ mo¿e to twych uczuæ nie jest warte¯e pragnê ciê i to mój spokój tli
Twój los na jedn¹ stawiam kartê
Ty albo ¿adna, ty albo nikt