Nie miej mi tego za złe
Nie chcę zapomnieć
I nie chcę mówić mniej
Tak trudno okłamywać że jest ok
Choć to niczyja sprawa
I to niczyja więź
Tak trudno mi udawać że dobrze jest
Bo kiedy kropla deszczu na ziemię spadnie
Mocny cios sprawia że jestem na dnie
Chowam lek
A kiedy chwila w miejscu uderzy mocniej
To ciszy tej już nikt nie zapamięta
Chyba gubię krok
I nie miej mi tego za złe
Chcę usłyszeć twój głos
Chcę słów po których wiem że jesteś wciąż
I nie miej mi tego za złe
Wiem poszło coś nie tak
Czy mam już iść
Czy mogę dziś nie wracać stąd
Nie chcę znów szukać miejsc
Nie chcę choć muszę mieć
Tak trudno znosić to kolejny raz
Niech życie zaskakuje mnie
Niech świat mój nie ma czasu na nie
Chcę szczerze odpowiadać że dobrze jest
Bo kiedy kropla deszczu na ziemię spadnie
Mocny cios sprawia że jestem na dnie
Chowam lek
A kiedy chwila w miejscu uderzy mocniej
To ciszy tej już nikt nie zapamięta
Chyba gubię krok
I nie miej mi tego za złe
Chcę usłyszeć twój głos
Chcę słów po których wiem że jesteś wciąż
I nie miej mi tego za złe
Wiem poszło coś nie tak
Czy mam już iść
Czy mogę dziś nie wracać stąd
Nie wracać stąd
Nie wracać stąd