Brzoza
Ah ah ah ah
Skóra do skóry płonie przytul przytul mnie
Nie mogę dłużej podejdź nie separuj się
Jak partyzant leśny uciekinier
W gąszczu liści buki obłapujesz
Halo to ja
Halo to ja brzoza
Ja brzoza Ty mech
Przytulaj tulaj mnie
Przytulaj tulaj mnie
Dotykaj i gnieć
I bliżej bliżej mnie
Do siebie proszę weź
Ah ah ah ah
Listowie mówi szeptem przytul przytul mnie
Nie mogę podejść proszę wybierz wybierz mnie
Las oddycha
W rytmie Twego serca
I zamiera
Gdy wyrywasz drzewa
Halo to ja
Halo to ja brzoza
Ja brzoza Ty mech
Przytulaj tulaj mnie
Przytulaj tulaj mnie
Dotykaj i gnieć
I bliżej bliżej mnie
Do siebie proszę weź
Ja brzoza Ty mech
Przytulaj tulaj mnie
Przytulaj tulaj mnie
Dotykaj i gnieć
I bliżej bliżej mnie
Do siebie proszę weź
Ja brzoza, Ty mech
Przytulaj tulaj mnie
Przytulaj tulaj mnie
Dotykaj i gnieć
I bliżej bliżej mnie
Do siebie proszę weź
Ah ah ah ah