Pustoć
No nic
Było blisko
Wszyscy myśleli
A się posrało
A o co poszło
O wszystko
Skoro o wszystko
To nic nie zostało
To nic
Nie szkodzi
Nic nie wywrzeszczę
Widzieć nic nie muszę
Nauczę nic chodzić
Nakarmię
Gdy zechcę jeszcze
Bo nie ma wtedy
I nie ma teraz
Rwące nudą nic
Którego jest tyle
Ile dam czasu czasowi
Którego nie ma
By z gardła wieczności
Wyrwać nic na chwilę