Taksówka Bluesa
Blizna na każdym przegubie
Wyłom w okolicy serca
Kilka szram
Że pozwolę sobie
Gangsterskich
Powiedzieć
Powoli
Więcej nad
Pisk
Powoli powoli
Powoli próba
Życia próba
Nad nudy
Które sponsoruje niebo
A piekłem ścielone łoże
Powoli w genach
Zapisany los
Grzebie sam siebie
Że zacytuję:
"przejście dla bandyty;
Uwaga kurwa idzie bandyta"
Otwarte okna
Nie zawsze wołały prawdy
Upiranionym krtaniom
Pomagano się zamykać
A z otwartych głów
Nie robiono pamiątek
A z otwartych głów
Nie robiono pamiątek
To tylko rozróba
Iście mała
Szanujmy miniony czas
Iście mała rozróba
Pamięć krzyczy
Moje pajęcze widła
Zczarownicowane
Kurczą się
W dożywianiu
Odwyrtka każda
Sama za się
Odpowiada
Brak
W tym świecie
Ludzkiego
Ognia
Charakter
Rozparcelował się na wszelkie bieguny
I tylko przymróżony wzrok
Odpowiadając
Chłodzi ducha
Któremu
Pozostało
Tęsknić