Bez słów
Raz ostatni to chyba już
Kiedy głowę łamię jakby tu
Wytłumaczyć czy to się da
Bo co to znaczy kiedy patrzę właśnie tak
Jakby wszystko poszło łatwiej
Gdybyś patrząc także wiedziała bez słów
Przynajmniej
Raz nie byłaby to
Kalka kopia jak sto
Sytuacji w jakich zawsze śpiewa ktoś
Że czekanie to krzyk
Że tak chciałby z Nią być
Zamiast bajek układania tylko Ty
Raz ostatni próbuję choć słów
Niedostatek taki jakbym już
Wypowiedział już każde z nich
Pozwól dzisiaj skończę mówić by
Mogło wszystko stać się łatwiej
A więc popatrz na mnie
Zrozumiesz bez słów
Przynajmniej
Raz nie byłaby to
Kalka kopia jak sto
Sytuacji w jakich zawsze śpiewa ktoś
Że czekanie to krzyk
Że tak chciałby z Nią być
Zamiast bajek układania tylko Ty
Mogło wszystko stać się łatwiej
A więc popatrz na mnie
Zrozumiesz bez słów
Przynajmniej
Raz nie byłaby to
Kalka kopia jak sto
Sytuacji w jakich zawsze śpiewa ktoś
Że czekanie to krzyk
Że tak chciałby z Nią być
Zamiast bajek układania tylko Ty
Raz nie byłaby to
Kalka kopia jak sto
Sytuacji w jakich zawsze śpiewa ktoś
Że czekanie to krzyk
Że tak chciałby z Nią być
Zamiast bajek układania tylko Ty