PRZYTOBIE
Uber, który chciał się ze mną pokłócić o Wołyń
Stare chłopy z mentalnością twitterowych trolli
Dzieciak, który niż zapytać, jak się czuję, woli
Nakręcić z ukrycia Instastory
Rodzina, która ocenia mnie tak jak tabloid
Życie w ciągłej paranoi, czego nie przystoi
Raperzy wyglądający jak: "moda mnie boli"
I ta ich krytyka nowej szkoły
I ta nowa szkoła, która tak zazdrości przeżyć
Bo nigdy nie pozna Bałut, Dziesięcin i Jeżyc
Wieczne płakanie za tym, co się kochało kiedyś
Chociaż ten rap to było kurwa to (yo)
Komplementy przydupasów, no bo jestem sławny
I sąsiedzi, którym chciałbym nasikać na trawnik
Polscy stand-uperzy myślący, że są zabawni
I te ich przykre, czerstwe żarty, lol
To wszystko znika przy tobie
Gdy jestem przy tobie, znika
To wszystko znika przy tobie
Gdy jestem przy tobie, znika
Gówniarze widzący tylko z jednej strony kijek
Którzy pewnie wytkną mi, że kiedyś inny byłem
Kiedyś tylko się bawiłem i nie marudziłem
Pewnie też ci to minie za chwilę
Uzależnieni, którzy zawsze mają tę wymówkę
"Zdradziłam cię, no bo eee... lubię seks"
Nagrałem parę hiciorów, bo lubię gotówkę
Albo tę wolność, którą daje cash
Celebryci w jumbo-jetach albo Turbo Porsche
Którzy w necie kłócą się o papierową słomkę
Instagramy, które tylko powiększają kompleks
To kuracje tych typów na omce
Te oczekiwania moich roszczeniowych fanów
Że wolą numery o piciu, jedzeniu, spaniu
I mój bilet do Iranu, co kupiłem w maju
I to, że nie dostanę zwrotu szmalu... eh
To wszystko znika przy tobie
Gdy jestem przy tobie, znika
To wszystko znika przy tobie
Gdy jestem przy tobie, znika
Gdy jestem przy tobie, znika
TRANSLATION IN VERIFICATION
[Verse 1]
Uber, who wanted to argue with me about Volhynia
Old peasants with a twitter troll mentality
A kid who, rather than ask me how I feel, prefers
Shoot the Instastory
A family that judges me like a tabloid
Living in constant paranoia, which is not appropriate
Rapers looking like: "Fashion hurts me"
And this criticism of newschool
And that newschool that's so jealous of the experience
Because they'll never know Bałuty, Dziesięcin and Jeżyce
Eternal crying for what was loved once
Although this rap was "fucking it"
Compliments of those sidekicks, because I'm famous
And the neighbors, whose lawn I'd like to pee on
Polish stand-upers thinking they're funny
And their nasty, stale jokes, lol
[Refrain]
It all disappears close to you
When I'm with you, it disappears
It all disappears close to you
When I'm with you, it disappears
[Verse 2]
Shitheads seeing only one side of a stick
Who will probably point out to me that I was once different
I used to just play and don't whine
You'll probably get over it in a minute
Addicts who always have this excuse
"I betrayed you because, uh... I like sex"
I recorded some hits because I like cash
Or the freedom that cash gives
Celebrities in jumbo jets or Turbo Porsche
Who on the Internet are arguing over a paper straw
Instagrams that only enlarge the complex
It's treatments of those guys taking omnadrene
These expectations of my claimant fans
That they prefer songs about drinking, eating, sleeping
And my ticket to Iran, which I bought in May
And the fact that I'm not getting my money back... eh
[Refrain]
It all disappears close to you
When I'm with you, it disappears
It all disappears close to you
When I'm with you, it disappears