Smutny dzień
Dzisiaj szaro niskie chmury nad dachami
Senny ranek spadł na miasto niczym mgły
W mroczny pokój pusty pokój zasłuchana
Tak już długo siedzę czekam w ten dzień zły
Znowu głosy znowu kroki gdzieś na schodach
Na podwórzu jakiś hałas dziecka krzyk
Kroków bliżej lekki stuk może wracasz do mnie tu
Nie to w drzwiach sąsiednich klucza głośny zgrzyt
Jeszcze wczoraj wszystko było tak inaczej
Jeszcze wczoraj byłeś przecież ze mną ty
Teraz szarość jestem sama lecz nie płaczę
Nic już nie mam nie zostały nawet łzy
Może kiedyś jeszcze spotkam cię gdzieś blisko
Może słońce wtedy będzie albo deszcz
Wtedy spojrzysz i przypomnisz sobie wszystko
Może powiesz że powrócić do mnie chcesz
Jeszcze wczoraj wszystko było tak inaczej
Jeszcze wczoraj byłeś przecież ze mną ty
Teraz szarość jestem sama nie nie płaczę
Nic już nie mam nie zostały nawet łzy
Może kiedyś jeszcze spotkam cię gdzieś blisko
Może słońce wtedy będzie albo deszcz
Wtedy spojrzysz i przypomnisz sobie wszystko
Może powiesz że powrócić do mnie chcesz
Może kiedyś jeszcze spotkam cię gdzieś blisko
Może słońce wtedy będzie albo deszcz
Wtedy spojrzysz i przypomnisz sobie wszystko
Może powiesz że powrócić do mnie chcesz