Zakochani
Nic nas doprawdy nie dzieli
Nie ma się z czego tłumaczyć
Nic nie musimy przebaczyć
Ja tobie ani ty mnie
Nic nas doprawdy nie dzieli
Nawet tęsknota bo za czym
Ciebie mi los mój wyznaczył
A tobie wyznaczył mnie
Zakochani
Bez pamięci jak my zakochani
Tak tym szczęściem bez miary pijani
Nie do wiary po prostu
Że można się kochać aż tak
Zakochani
Choćby przyszło im wszystko utracić
Jeszcze zawsze miłością bogaci
Nie do wiary po prostu
Że można się kochać aż tak
Nasza miłość
Powiedz no powiedz ty sam
Ta nasza miłość
Może przyśniła się nam
Zakochani
Bez pamięci jak my zakochani
Tak tym szczęściem bez miary pijani
Nie do wiary po prostu
Że można się kochać aż tak
Czasem się nie wie dlaczego
Coś tam niechcący się rzekło
Raj nasz zamienia się w piekło
Ja winię ciebie ty mnie
Na coś nie bardzo miłego
Zbyt się poważnie zanosi
Ktoś będzie musiał przeprosić
Ja ciebie albo ty mnie
Pojednani
Powracamy jak burzą znękani
Jak po burzy do cichej przystani
Nie do wiary po prostu
Że można się kochać aż tak
Pojednani
Choćby przyszło nam wszystko utracić
Jeszcze zawsze miłością bogaci
Nie do wiary po prostu
Że można się kochać aż tak
Nasza miłość
Powiedz no powiedz ty sam
Ta nasza miłość
Może przyśniła się nam
Zakochani
Bez pamięci jak my zakochani
Tak tym szczęściem bez miary pijani
Nie do wiary po prostu
Że można się kochać aż tak
Że można się kochać aż tak
Że można się kochać aż tak