Wszystko jest o.k

Zrobiło się całkiem sympatycznie
Życie przypomina komputerowe gry uliczne
Niewygodnych zwolenników starych wartości
Usuwa się bracie jak z filetów ości
Uważaj aby nie być przypadkowym świadkiem
Drobnych porachunków załatwianych ukradkiem
Bo za dużo widzieć I za dużo słyszeć
To tak jakby wyrok na siebie podpisać
Lepiej nie zadzierać z większymi od siebie
Chyba że masz już rezerwację w niebie
Jak uda się przebłagać wyroku wykonawcę
Znajdziesz się na dworcu po dragów sporej dawce
Za każdym rogiem czai się ściema
Dzisiaj jeszcze jesteś a jutro cię nie ma
Mały uzi da ci buzi
I niech cię ma w opiece ostateczny sąd

Ratatatara nie ma sprawy
Ratatatara znów jednego mniej
Ratatatara bez obawy
Ratatatara wszystko jest ok

Nieważne czego w domu uczyła mamusia
Tutaj nie mam miejsca dla mamy dzidziusia
Bo świat był jest I będzie brutalny
A wierzyć w co innego to błąd kolosalny
Prawo pięści jedyna racja
Czy będziesz w szkole czy na wakacjach
Boom boom bang trafisz na gang
I nawet slang nie pomoże w negocjacjach
Tak tak motywów brak a jak
Niepotrzebne im byś leżał na wznak jak wrak
Kołami do góry nim zjedzą cię szczury
I przekażą ci pokoju znak
Weź to sobie do serca
Jeśli nie jesteś urodzony morderca
Rób tylko to co do ciebie należy
I trzymaj się z dala od nowoczesnych harcerzy

Ratatatara nie ma sprawy
Ratatatara znów jednego mniej
Ratatatara bez obawy
Ratatatara wszystko jest ok

Ludzie przychodza I odchodza
Smutne to jak brzydka dziewczyna
Życie nie głaszcze po jajkach
Ra ta ta tara znów jednego mniej
Ra ta ta tara wszystko jest ok

Siedzimy czekamy bedzie dobrze
Sobie rade damy