Żadne z was
Widzisz ją tak blisko jest
Nie możesz jej już dosięgnąć
Widzisz go wychodzi gdzieś
Odwracasz wzrok
Bo nie chcesz by zobaczył cię
Dawno już minął czas
Gdy byłeś przy niej blisko
Dobry los opuścił was
Stoi obok tam
I śmieje się wam prosto w twarz
Nie chce już żadne z was
Pokazać tego co w sercu ma
Kłamać łatwiej jest i błądzić wciąż
Bo gdzieś na samym dnie
Żyje mały ślad blizna po tym
Jak dobrze kiedyś było wam
Nikt inny nigdy tam
Już miejsca nie będzie miał
Zanim znów zobaczysz go
Ubierzesz gruby pancerz
Nie ruszy cię żadne zło
Nie czujesz prawie nic
Uśmiechem gasisz prawdę
Gdybyś mógł znaleźć klucz
Do szczęścia mimo wszystko
Czy walczyć o nią chciałbyś znów
Czy w innych dłoniach znalazłbyś
Łatwiejszą przystań
Nie chce już żadne z was
Pokazać tego co w sercu ma
Kłamać łatwiej jest i błądzić wciąż
Bo gdzieś na samym dnie
Żyje mały ślad blizna po tym
Jak dobrze kiedyś było wam
Nikt inny nigdy tam
Już miejsca nie będzie miał
Zapadasz się głębiej wciąż głębiej
Po co tu jesteś Zrób coś wreszcie
Coraz mocniej błądzisz chyba wiesz
Tylko jedna droga prowadzi do niej
Nie chce już żadne z was
Pokazać tego co w sercu ma
Kłamać łatwiej jest i błądzić wciąż
Błądzić wciąż
Nie chce już żadne z was
Pokazać tego co w sercu ma
Kłamać łatwiej jest i błądzić wciąż
Bo gdzieś na samym dnie
Żyje mały ślad blizna po tym
Jak dobrze kiedyś było wam
Nikt inny nigdy tam
Już miejsca nie będzie miał