Na Ryby
Na ryby w kaździuteńki wolny dzień
Na ryby nad leniwą rzeczkę w cień
Zabieramy sprzęt i starkę
A na drzwiach wieszamy kartkę
Nie wracamy aż we czwartek
Zapuszczamy się pod Warkę
Na ryby by zielony wdychać chłód
Na ryby by odbiciem tykać wód
Jedną twarzą łyknąć z flaszy
Drugą z toni w niebo patrzyć
Na ryby
A można i na grzyby
Na grzyby w aromatów pełen las
Na grzyby przed wyjazdem słuchaj sprawdź my gaz
Weźmy czegoś parę kropel
A na drzwiach wywieśmy o tem
Że ruszyliśmy w sobotę
Bo powzięlismy ochotę
Na grzyby tu borowik a tam dzik
Dzik wściekły na mnie ech pociągnij my sobie łyk
Nie musimy dużo łykać by się przestać lękać dzika
Bo gdyby gdyby łyk większy
To na lwy'by a dlaczego nie na lwyby
Na lwy'by na gorący czarny ląd
Na lwy'by gdyby gdyby nieco bliżej stąd
Właśnie wziąłby człowiek amunicję
Eksportową śliwowicję
Drzwi opatrzyłby w inskrypcję
„Przedsięwzięto ekspedycję"
Na lwy'bypatrzysz samiec wiec go trach
A tu lwicatonie w łzach
Robi nam się strasznie głupio
Bo ten lew już ukatrupion
Więc czyby nie lepiej już na ryby
Lub na grzyby
Albo na ryby
W każdym razie nie na lwy'by
A może na ryby w grzybach duszone
Na ryby w kaździuteńki wolny dzień
Na ryby nad leniwą rzeczkę w cień
Zabieramy sprzęt i starkę
A na drzwiach wieszamy kartkę
Nie wracamy aż we czwartek
Zapuszczamy się pod Warkę
Na ryby by zielony wdychać chłód
Na ryby by odbiciem tykać wód
Jedną twarzą łyknąć z flaszy
Drugą z toni w niebo patrzyć
Na ryby
A można i na grzyby
Na grzyby w aromatów pełen las
Na grzyby przed wyjazdem słuchaj sprawdź my gaz
Weźmy czegoś parę kropel
A na drzwiach wywieśmy o tem
Że ruszyliśmy w sobotę
Bo powzięlismy ochotę
Na grzyby tu borowik a tam dzik
Dzik wściekły na mnie ech pociągnij my sobie łyk
Nie musimy dużo łykać by się przestać lękać dzika
Bo gdyby gdyby łyk większy
To na lwy'by a dlaczego nie na lwyby
Na lwy'by na gorący czarny ląd
Na lwy'by gdyby gdyby nieco bliżej stąd
Właśnie wziąłby człowiek amunicję
Eksportową śliwowicję
Drzwi opatrzyłby w inskrypcję
„Przedsięwzięto ekspedycję"
Na lwy'bypatrzysz samiec wiec go trach
A tu lwicatonie w łzach
Robi nam się strasznie głupio
Bo ten lew już ukatrupion
Więc czyby nie lepiej już na ryby
Lub na grzyby
Albo na ryby
W każdym razie nie na lwy'by
A może na ryby w grzybach duszone