Pojebaństwo i tak dalej

Nowy rok, stare śmieci, choć wiem że przejdzie
Czas zapierdala tak, że nowy rok nadejdzie
Jest zima, nagle wiosna, co jest grane?
Przecież nie dawno to spałem
Myślałem, że to będzie "cyber-rok"
Coś tam jest "cyber", ale to niestety śmieci
Czy w końcu im, lampa sie zaświeci?
Jak na razie nie, bo mają słaby wzrok
Dalej mafia jest, i dalej pierdolenie
Czy to o szopenie, czy też o jakiejś cenie
Dalej darcie ryja, choć było życzenie
"Prawdziwość" - to odejdzie w zapomnienie
Dlaczego można kupić typów dla followu?
Boli mnie to, że można łatwo wpaść do dołu
Albo będę znany, albo umrę z marzeniami
Wolę żyć z hip hopem, niż butami od armani
Nowe albumy jak 2k18cha
Dalej miłość, dalej szpan, dalej rozbita flacha
Depra zawsze będzie, lecz oni nie kumają
Lekcji życia nie dają, psyche wyniszczają
Mówią że my najgorsi, że nie szanujemy
Życia prawdziwego, sami się uczymy
Przejebane, że myślałem o przyszłości
Nie wiedziałem że będzie w chuj dużo złości