OUTRO [Album]
Opuszczam dom strachu, ze mną demon na barkach
Wsadzam przeszłość do piachu, dla mnie ta suka jest martwa
Zwiedzam bardzo złe miejsca, myślami dalej tam wracam
Teraz przewijam to w tekstach, żebyś nie musiał ich sprawdzać
Nie muszę nic udowadniać, tak jak ty nie musisz wierzyć
Lecz to co mówię to prawda, nie mam zamiaru was łudzić
Po tym co z nami się stało, prosiłem o to by przeżyć
Traciłem ludzi i rzeczy, których nie da się odkupić
Mówiłem, że zrobię wszystko, bym zrobił wszystko dla suki
Długo nie powiem, że kocham, nie będę znowu tak głupi
Zostały mi po nich blizny, po tobie uczucie pustki
Za długo wyprany z uczuć, za dobrze znam twoje skutki
Przez to mam problemy z sercem, emocji mam zanik
Nie chcę otwierać się więcej, chyba, że będziemy sami
Mała nie musisz być spięta, mimo, że się nie znamy
Chyba, że właśnie tak działam, wtedy pomogą ci xany
Kiedy ty paliłaś mosty, wolałem budować ściany
Baliśmy zostać się sami, potrzebowałem tej zmiany
Nie mogłem dłużej stać w miejscu, wiedząc, że jestem ścigany
Przez życie które mnie goni, na które jesteśmy zdani
Wiem na czym skupia się branża, dla nas są ważne relacje
Nie będą piony nas uczyć, jak mamy być pionierami
Wniosłem kolejne lekcje, mój cel to nie są wakacje
Mój cel to stworzyć historię, nie tak jak wy żyć mitami
Nie klepię zjebów po plecach, wiem, że nie zawsze mam rację
Lecz tu nie chodzi o rację, tu chodzi o punkt widzenia
Powiedz jak mam nie być pewny, gdy widzą wszyscy z podziemia
Mam dużo więcej perspektyw, nic więcej do powiedzenia
Kurwa, Pako
Pojebane, za dużo mi przechodzi przez banię
Let's go, Bahu
Niewielu świadomych ludzi, czy to przez wady fabryczne?
Zawsze będziemy tym samym, jednak różnią nas ambicje
Jestem do tego stworzony, zamienić to życie w fikcję
I dać najbliższym mi ludziom to wszystko co będzie przy mnie
Obrałem cel i póki tam nie dotrę, kurwa, nie zwolnię
Nie zrobi nikt tego za mnie, nie zrobię jak będzie po mnie
Wtedy poczuję spokój, póki co spadam w insomnię
Za długo leżałem na dnie, by teraz przewijać skromnie
Pako to nie głupi chłopak, po tym co przewijał do mnie
Pako też czasem się gubi, ale to wszystko jest w normie
Pako nie budzi się z krzykiem, stracił sentyment do wspomnień
Zabił co było w nim słabe, świadomy, że nie zapomnę
Dni które nigdy nie wrócą, dni których jeszcze nie znamy
Jak życie pisze scenariusz, on jest jedynym z obsady
Pako to aktor, reżyser, ma główne role i plany
Więc poznał wszystkie gatunki i widział wszystko co znamy