Alkohol, Tytoń i Zapętlony Bit
Alkohol w litrach wiem paradoks lecz pomaga wytrwać
Na fyrtlach nie wystarczy wierzyć że się wygra
Na niebie błyska chmury przysłoniły księżyc
Kolejny miejski pielgrzym rap traktuje jako pewnik
Spisuje dziennik nie będziesz pierwszy jeśli wyzwiesz
Ale zamiast dużo mówić to może w końcu mnie wyprzesz
Na rogu spojrzenia wścibskie karmią swą ciekawość
A ci wielcy kiedyś dziś wzbudzają sobą żałość
Wszyscy kłamią ego potrafi przyćmić rozum
Ten co z kolan wstać nie może już wachluje inny
Życie na pozór z ich twarzy ścieka make up
Wrogo typy na popiersiach jad pompowany w serca
Trwa kolęda sunie pochód poprzez fyrtle
Jeśli nie zrozumiesz pewnie palcem wytkniesz
To przykre jak muzyka potrafi poróżnić
Jak parę moich wersów potrafi Twój dzień skurwić
Siedzę przy kuflu na biurku kolejny zbiór słów
Jak by pół człowiek pół bóg mistrz swego kunsztu
Siedzę przy kuflu a ze mną zapętlony bit w tle
Jak by nie było to już do tego przywykłem
Siedzę przy kuflu na biurku kolejny zbiór słów
Jak by pół człowiek pół bóg mistrz swego kunsztu
Siedzę przy kuflu a ze mną zapętlony bit w tle
Jak by nie było to już do tego przywykłem
Alkohol tytoń i zapętlony bit w tle (PDG)
Jak by nie było to już do tego przywykłem
Nie jestem tu by błyszczeć a zrobić tu rozpiździel
Wszyscy o słabych nerwach proszeni są do wyjścia
Padł pierwszy wystrzał lata temu
Do bitu gadam stroniąc od dawnych problemów
Na wietrze tańczy welur dłonie ku niebu
I nie ma niczego czego zrobić bym nie mógł
Nic nie mów to porcja wersów z domieszką cykuty
I bądź pewien nie zawaham się ich użyć
Noc się dłuży w mroku tli się tytoń
I tylko sodowych lamp blask za szybą
Żyję muzyką z moją ekipą niepokorną
Mr John Doe bez samo destrukcyjnych ciągot
Tak wciąż ziom bez przerwy krążąc po pętli
Dążąc do perfekcji mam to we krwi
Siedzę przy kuflu na biurku kolejny zbiór słów
Jak by pół człowiek pół bóg mistrz swego kunsztu
Siedzę przy kuflu a ze mną zapętlony bit w tle
Jak by nie było to już do tego przywykłem
Siedzę przy kuflu na biurku kolejny zbiór słów
Jak by pół człowiek pół bóg mistrz swego kunsztu
Siedzę przy kuflu a ze mną zapętlony bit w tle
Jak by nie było to już do tego przywykłem
Alkohol tytoń i zapętlony bit w tle
Alkohol tytoń i zapętlony bit w tle
Alkohol tytoń i zapętlony bit w tle
Jak by nie było to już do tego przywykłem
Na bicie Julas
PDG co
PDG co
PDG Gawrosz