Jaraj się
Ty rozpal swe bongo i jaraj się tym
Do tego seta i bujaj się w rytm
Twojego mózgu dziś łamiemy szyfr
Hipnoza bitem od rasowych pyr
Ty rozpal swe bongo i jaraj się tym
Do tego seta i bujaj się w rytm
Twojego mózgu dziś łamiemy szyfr
Hipnoza bitem od rasowych pyr
Ja pierdole te wyścigi
My jesteśmy z wyższej ligi
Rzesze ludzi cenią nasze
Zdarte gardła widzisz
Bez gwiazdorstwa nie ubezpieczam swych strun
Chodź mój głos cenniejszy
Jest diamentowy sznur
Grunt to skromne radykalne podejście
Wiara w swe decyzje wiara w
Ludzi jest we mnie
Aifam klika od dekady w rap grze
Każde pokolenie rapu w Polsce o tym wie
Do końca w podziemiu potencjał w podziemiu
Wydawnictwa kradną kasę wiec tym
Bardziej w podziemiu
My samo wystarczalni z nami wuchta wiary tej
Zrealizujemy plan witamy kolejny dzień
Konsekwentnie do celu od powołania Aifam
Prestiżowa marka nie dla każdego jak maibach
TY jesteś łajdak bo wciąż życzysz nam źle
Karma nie ma litości będziesz
Smażyć się w piekle
Ty rozpal swe bongo i jaraj się tym
Do tego seta i bujaj się w rytm
Twojego mózgu dziś łamiemy szyfr
Hipnoza bitem od rasowych pyr
Ty rozpal swe bongo i jaraj się tym
Do tego seta i bujaj się w rytm
Twojego mózgu dziś łamiemy szyfr
Hipnoza bitem od rasowych pyr
To wali głośniej od bomb flow łrzy jak moloch
Pod nosem łaki klną lego flow
Nie da się pojąć
To być sobą mieć styl rapu ortodoks
PDG i Aifam klik poza kontrolą
Mamy więcej stylu niż Krolog miał chłopców
Wchodzisz do tej gry tylko się nie pobrudź
Na 10 MC z 8 chce cie opluć
Na 10 MC z nas 4 ma to w środku
Od kołyski aż po grób z brygadą łotrów
Na flankach jadę jak ten pseudo kapłan
I jego maibach w dłonie
Szklanka w szklance bursztyn
To jest mój styl i chuj z
Tym jeśli w gusty nie trafiam
Wrzucam na track napalm gaszę
Twój zapał szybko
Brudny hip-hop i typy co życie uprzykrzą
Gramy według zasad i to
Do nas należy przyszłość
Zróbcie hałas (hałas) to wszystko
Ty rozpal swe bongo i jaraj się tym
Do tego seta i bujaj się w rytm
Twojego mózgu dziś łamiemy szyfr
Hipnoza bitem od rasowych pyr
Ty rozpal swe bongo i jaraj się tym
Do tego seta i bujaj się w rytm
Twojego mózgu dziś łamiemy szyfr
Hipnoza bitem od rasowych pyr
Znowu wjeżdża na Track ten
Piątkowski wariat Paluch
Tam gdzie mnie nie ma to czegoś ci brak
Niby to samo pokolenie i w podobnym wieku
Ale jak dobre wino jestem z innego szczepu
Dla laika ta muzyka jest
Jak melisa z Redbullem
Dla konesera klasyk jak la haine Hubert
Aifam klika teraz buja każdym klubem
Wypite ziomek przy barze robimy połówek
Ile później na koncercie czysty hardcore
Bez playbacku zdarte gardło
Dzisiaj gra Poznań i dobrze wiesz ze warto
Dlatego bez problemu wydajesz na nas banknot
I nie ma tutaj miejsca
Dla prowokatorów marnych
Zejdziemy do Ciebie i szybko opuścisz łapy
Tej kurwo jesteś bezpieczny
Jeśli jesteś normalny
Mama cie nie nauczyła to mu ciebie wychowamy
Ty rozpal swe bongo i jaraj się tym
Do tego seta i bujaj się w rytm
Twojego mózgu dziś łamiemy szyfr
Hipnoza bitem od rasowych pyr
Ty rozpal swe bongo i jaraj się tym
Do tego seta i bujaj się w rytm
Twojego mózgu dziś łamiemy szyfr
Hipnoza bitem od rasowych pyr