Stań po stronie brata
Dobrzy kumple znali się od małolata
Można by powiedzieć że byli jak bracia
W każdy weekend po klubach latali
Byli zawsze otoczeni ładnymi laskami
Kiedy się widzieli pioną się witali
Wspierali się w walce z problemami
Jeśli któryś był w potrzebie
Wsparcia drugiego zawsze mógł być pewien
Lata mijały oni dorastali
Choć każdy z nich miał inne plany
Nie zmienili się byli ziomalami
A w życiu ważni są ludzie zaufani
Jeden z nich miał grube problemy
Poszło o dragi więc go zawinęli
Godzina szósta i wjazd na chatę
Były na niego mocne papiery
Stań po stronie brata swego ziom
Postaw się w jego miejscu bo
Możesz kiedyś też potrzebować go
Stań po stronie brata swego ziom
Postaw się w jego miejscu bo
Możesz kiedyś też potrzebować go
Mija czas póki co nie wyjdzie sprawa rozwojowa
Taka izolacja to można zwariować
Samotna cela będzie stresować
Trzeba działać w czyny zmieniać słowa
Ratować kumpla tu nie ma żartów
Użyję wszystkich swoich kontaktów
Adwokat sędzia prokuratura
Pieniądze bokiem poszła łapówa
Czy to się uda gwarancji nie da nikt
Jak coś się sypnie poleci z nim
Odlicza czas adwokat dzwoni
Mamy to mamy to jutro wychodzi
Ziom zaufany od serca brat
By pomóc bratu przewróci świat
Dziś na Ibizie z pięknymi kobietami
Celebrują życie mocnymi drinami
Stań po stronie brata swego ziom
Postaw się w jego miejscu bo
Możesz kiedyś też potrzebować go
Stań po stronie brata swego ziom
Postaw się w jego miejscu bo
Możesz kiedyś też potrzebować go