TITI
Polibuda jaka polibuda
Ona kiedy wchodzę zaskoczona dziara uda
Leje się tu wóda na przemian sztuka na kalce
Odpalana gruda pokłóci jak meksykańce
Jej się rusza pupa ale przecież to jest tańcem
Kija mają w dupach co wy robicie na pralce
Latina mam bucha co się nie poddaje w walce
Jakbym czegoś szukał to bym się skupił na działce
Nie chodź w moich butach no bo daleko nie zajdziesz
Ona woli w bluzach mówi że dla niej to fajne
W dziarach jak yakuza pani kojarzy mnie w Żabce
Jednych to oburza a to styl którego pragniesz
Wrzucam to na blok blok wrzucam to na mury
W miejscowym osiedlu ty za hajs z komunii
Nie ogarną który to jest który nie
Pijemy za trzech przecież wypić to nie grzech
Zdecydowanie od tego ziomy wolą skręt
Kurwa boom bap ujebana lufka
Ujebałem się tym jak ujebany u Rurka stolik
Jak ujebany u Rurka stolik stolik
Na emocje odporny już nic mnie nie zaboli
Chyba że mi przypierdolisz ale mnie pierdoli to
Czasem zjada smutek ale ciągle robię triki
Widoki na pola ona pokazała titi
Woła mnie na boba ziomal przed psami uniki
Choć jestem bipolar ona chce to na głośniki
I nie uratujesz mnie już bo porwał mnie chaos
A w finale strzelę z bani tak jak Sergio Ramos
Odpal to na kompach odpal na chacie
Wariacie twojej suce już spadają gacie
Choć jestem bipolar ona dalej słucha tego
Nie mam zahamowań i nie używam ręcznego
Ciągle łycha cola nie piję nic mocniejszego
Podziarana głowa tu co drugi tak jak demon
Ona dziara sobie datę a już zakryła pierwszego
Chciałaby życzenia z dedykacją na wideo
Mówi do mnie Szymek i w sumie nie wiem dlaczego
Cały czas się dziwię że chciała kolorowego