Czasem miłość
Czasem miłość łamie serce gdy kochamy tych
Którym to uczucie jest obojętne
Poznali się na szkolnych korytarzu
On najprzystojniejszy chłopak na początku matur
Siedział na parapecie gdy do niego podeszła
Trochę nieśmiała lecz zabójczo piękna
Spytała go czy ma może chwilę
Że wpadł jej w oko i chciałaby go poznać bliżej
Czy może jej dać swój numer telefonu
Napisał z dopiskiem nie mów nikomu
Spotykali się ponad dwa miesiące
Prawdziwa miłość choć serca jeszcze młode
Rodzice jakie miało to znaczenie
Uciekali do miejsca które było ich niebem
Odskocznią przed tym szarym światem
Wolnością której nie dał im nikt
Miejscem ich miłosnych spotkań
Gdzie wiele razy widziano ich
Czasem miłość łamie serce gdy kochamy tych
Którym to uczucie jest obojętne
Czasem miłość łamie serce gdy kochamy tych
Którym to uczucie jest obojętne
Wstała wcześniej nieco senna jeszcze
Coś nie dało jej spać może chłodne powietrze
Na wyświetlaczu mały emotikon
I parę miłych słów wklepanych na szybko
Dziś gorszy humor kwestia krótkiej nocy
Skromne śniadanie i zmęczone oczy
W planie dnia jeden miły element
Spotkanie z nim przynoszące ukojenie
Poszła tam gdzie spotykali się zwykle
To miejsce dla niej już stawało się magiczne
Dużo czasu jeszcze do spotkania
Wyszła wcześniej by przez chwile pobyć sama
Gdy była blisko usłyszała jego głos
Ale razem z nim był tam jeszcze ktoś
Inna dziewczyna w jego ramionach
Te same słowa które do niej kierował
To wszystko co jej pozwalało żyć
Dla niego jednak nie znaczyło nic
Właśnie zdradził ją odeszła w milczeniu
Honor dusi serce łzy ścierała w cierpieniu
Wieczorem przyszedł szukając jej
Lecz rodzice nie wiedzieli gdzie ona jest
To pytanie zadaje sobie do dziś
Już nigdy nie wróciła i nie widział jej nikt
Czasem miłość łamie serce gdy kochamy tych
Którym to uczucie jest obojętne
Czasem miłość łamie serce gdy kochamy tych
Którym to uczucie jest obojętne
Czasem miłość łamie serce gdy kochamy tych
Którym to uczucie jest obojętne
Czasem miłość łamie serce gdy kochamy tych
Którym to uczucie jest obojętne