BMW
I znowu mi się śniłaś
Nie dawałaś poznać że się zamyśliłaś
Miałaś na sobie czarny stanik chyba
Chyba się przespałaś ze mną dzisiaj
Ale mnie Mama obudziła i mówiła że nie kocha mnie
I darła po mnie mordę że idę w parze ze złem
Dziś znowu mi się śniłaś
Dziś znowu mi się śniłaś
Dziś znowu mi się śniłaś
Dziś znowu mi się śniłaś
Wiesz
Jadłem kolację z zapaloną świeczką czarnym tłem
Odsunąłem te krzesło jakbyś pojawiła się
Szedłem na dół
Podjechał mój Brat w BMce
Dobrze że nie wiesz co u mnie no bo pękło by Ci serce
Mój Brat w BMce wychowało nas osiedle
A Mama mówiła bym uważał na samarki z tym ścierwem
Ja mówiłem że nic nam nie będzie
Jasne Pewnie
Jadę z Ziomem w jego BMce
Świat wydaje mi się być węzłem
Chciałem trzymać Ciebie za ręce
A nie owijać go w okół swojej szyi
Kiedy razem z Ziomem pędzę
Mijam ludzi na szyi mają lejce
Chcą zarabiać wciąż więcej
Ja tak nie chce
No i nie wiem jestem sam tęsknię
Serio tęsknie
Dziś znowu mi się śniłaś
Dziś znowu mi się śniłaś
Dziś znowu mi się śniłaś
Dziś znowu mi się śniłaś
Wiesz